The Ghost Love: Prolog.

Z trudem wcisnął się do niewielkich rozmiarów taksówki, spóźnionej o całe pół godziny. Jedynym powodem jego radości był fakt, że mknął właśnie przez londyńskie ulice. Coraz bardziej oddalał się od tego miejsca. Jeszcze moment, jeszcze chwila i w końcu będzie wolny. Szczęśliwy. Sam na sam ze swoją osobą. Energia rozpierała go, aż ponadto. Wszystko wokół było takie inne. Lepsze. Ciekawsze. I tutaj nikt nikogo nie posądzał. Każdy mógł być kim tylko chciał, a w jego małym miasteczku pod Londynem? Wiadomości szybko się rozchodzą. Nie mógł tam dłużej żyć, gdzie wytykano go palcami, wyśmiewano. Po prostu miał tego dosyć, czym sobie zasłużył? Inność. Za inność się obrywa, za inność jest się nikim. Trzeba podążać za tłumem, słuchać tego co każdy, zachowywać się jak inni.. podniecać się tym czym każdy chłopak powinien. Prawda? Bo jako chłopak od zawsze powinny podniecać go kobiety? Tak?


Nieprawda. Inność jest lepsza. Oryginalna. Będąc sobą zawsze będziesz lepszy, a inni umrą jako nic nieznaczące kopie. 

Louis Tomlinson był inny niż reszta jego znajomych, ale czy to czyniło go gorszym? Zawsze odstawał od reszty. Starał się być jak oni. Chciał być jak oni. Nigdy nie był. Nigdy nie będzie.


W pewnym momencie, gdy już był w drodze, a dokładniej blisko celu. Miał wysiadać zaraz na rogu. Tylko kurwa, gdzie się ma się zatrzymać? Nie ma nigdzie wynajętego mieszkania, pokoju przecież to był spontaniczny wypadł. Nie myślał o tym co ze sobą zrobi, jak tylko uda mu się uwolnić. Chociaż? Żaróweczka zapaliła się tuż nad jego głową i od razu wyciągnął telefon z kieszeni bluzy, wybrał numer. Sygnał. Kurwa, odbierz. Pomyślał Lou.

- Zayn? - Wymamrotał do słuchawki, rozglądając się na boki. Na szczęście stanęli w korku, miał czas na rozmowę. Odetchnął, gdy chłopak się odezwał.
- Loueh? 
- Mam sprawę, ale słuchaj uważnie. Dobrze? Ale naprawdę uważnie..
- No mów! - Wymamrotał Mulat.
~

Szatyn podał adres kierowcy taksówki, a po kilku minutach już wyjeżdżali z korka. Już wiedział gdzie się zatrzyma, lecz nie wiedział co go czeka..


Louis stał w drzwiach jednego z mieszkań kamienicy, w której miał mieszkać. Nie było ono duże, ani też za małe. Takie akurat, mała kawalerka. Najważniejsze było to, że miał gdzie spać, oraz nie musiał płacić wysokiego czynszu. Same plusy, a minusów? Jeszcze brak..

W sumie.. Nie jest źle. 
Rozejrzał się po sypialni, niedużych rozmiarów. Przytulnie tu. O to mu chodziło. Louis był coraz bardziej zadowolony ze swojego pomysłu, tak bardzo pragnął tego poczucia samodzielności, wolności. Tylko czy to był naprawdę dobry pomysł? Czy nie przyniesie mu większych problemów? 





~
Więc, to tylko prolog. Bezsensu, bez składu i ładu, wybaczcie. Rozdziały... będą pisane z perspektywy Louis'ego. I na pewno się rozkręci, chodziło mi tylko o to, żeby jakąś zacząć.. nieważne! Zapraszam na kolejne rozdziały, oby się wam spodobało... 

INFORMUJĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE PRZEZ TWITTERA!


8 komentarzy:

  1. Prolog jak to prolog - wiele nie mówi, ale powinien zainteresować... No i udało ci się to znakomicie :) Bo już nie mogę się doczekać jak też Lou poradzi sobie sam w nowym miejscu i co go tam jeszcze czekają za przygody... Zastanawiam się, czy uciekł gnany po prostu potrzebą zmian na lepsza, a może było coś więcej... Jakaś jedna sytuacja, która przepełniła czarę? Czy znajdzie pracę? Przyjaciół? Czy Zayn, to jeden z nich? Dużo pytań? To dobrze ;) Jeśli po przeczytaniu prologu w mojej głowie toczy się bitwa na słowa, to znaczy, że wrócę, by poznać ta historię :) Zaciekawiłaś mnie i już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału. Pozdrawiam i życzę weny w pisaniu.

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog rozpalił we mnie chęć dalszego czytania .
    Nie jest bezsensu .Wręcz przeciwnie .Z sensem .
    Zaciekawił mnie i czekam na pierwsze rozdziały .

    OdpowiedzUsuń
  3. 'Więc, to tylko prolog. Bezsensu, bez składu i ładu, wybaczcie. ' Żartujesz chyba XD jeden z lepszych prologów jakie czytałam *.* Jezu już wiem, że to będzie świetny blog <3 czekam na następny c:

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne rozpoczęcie. naprawdę bardzo mi się podoba. ciekawa jestem jak potoczy się dalej akcja :)
    czekam na pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale ten prolog nie jest bezsensu,mnie tam się on podoba.Ciekawa jestem dalszego obrotu zdarzeń i życzę weny ; )
    http://tornfeeling.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo tak ,kolejne dobre opowiadanie! @bolxik88

    OdpowiedzUsuń
  7. Po tym prologu wszystko się może zdarzyć. Świetnie opisana sytuacja, ale bez konkretów. Już nie mogę się doczekać 1 rozdziału. :)

    OdpowiedzUsuń